Abp Józef Kupny, nowy metropolita wrocławski, zapowiada troskę o ubogich. Jak papież

- Tę prawdę będę głosić także tym spoza wspólnoty Kościoła, którzy poszukują i są na obrzeżach. Zwrócenie się do tych na zewnątrz, do tych którzy nie mają łaski wiary, jest dziś jednym z bardzo ważnych zadań Kościoła - stwierdził arcybiskup. -
Zawołanie "Chrystus nas umiłował", wzywa mnie do szczególnej troski o ubogich. O wizji Kościoła ubogich i dla ubogich dobitnie przypomina nam dziś papież Franciszek - dodał nowy metropolita.

Abp Józef Kupny zapowiedział też, że swój "program dla archidiecezji wrocławskiej" ogłosi dopiero wtedy, gdy lepiej ją pozna. - Najpierw trzeba się wsłuchiwać, trzeba rozmawiać z wiernymi i rozpoznać serce lokalnego Kościoła. Ważne jest, aby rozpoznać nowe "znaki czasu" jakie stają dziś przed Kościołem wrocławskim i przed Kościołem w Polsce - stwierdził.

Nawiązał także do swoich poprzedników - kardynała Bolesława Kominka oraz Henryka Gulbinowicza. - Postacie te mnie onieśmielają, ale i zachęcają, by podjąć ten trud i starać się kontynuować to wspaniałe dziedzictwo Kościoła na Dolnym Śląsku - powiedział.

Decyzję o tym, że abp Józef Kupny będzie nowym metropolitą wrocławskim podjął papież Franciszek. W sobotnie południe w kaplicy wrocławskiego seminarium duchownego arcybiskup Marian Gołębiewski odczytał list komunikat Nuncjatury Apostolskiej. Dokument głosi, że: "Ojciec Święty Franciszek: 1. Przyjął rezygnację księdza arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego z posługi arcybiskupa metropolity wrocławskiego (...). 2. Mianował arcybiskupem metropolitą wrocławskim dotychczasowego biskupa pomocniczego archidiecezji katowickiej Józefa Kupnego".

- Była to dla mnie decyzja bardzo zaskakująca, bo nie śmiałem nawet myśleć o tym, że Ojciec Święty powierzy mi kierowanie archidiecezją wrocławską- powiedział pracownikom biura prasowego episkopatu tuż po ogłoszeniu nominacji abp Józef Kupny.
Nowy metropolita wrocławski nie kryje obaw i emocji, ale dodaje, że podejmuje się misji kierowania archidiecezją wrocławską z wielkim zaufaniem do Pana Boga.

Decyzja papieża była sporym zaskoczeniem. Nazwisko 57--letniego biskupa pomocniczego z diecezji katowickiej nigdy bowiem nie pojawiło się na kościelnej giełdzie kandydatów na nowego metropolitę wrocławskiego. Abp Marian Gołębiewski, komplementując swojego następcę, przyznał, że to bardzo przyjazny człowiek, bezpośredni, robiący bardzo dobre wrażenie.
- Według mnie będzie kładł szczególny nacisk na sprawy społeczne i bezrobocie, zgodnie zresztą ze swoim wykształceniem, bowiem jest doktorem nauk społecznych - powiedział ustępujący metropolita.

Arcybiskup Józef Kupny obejmie stanowisko w ciągu dwóch miesięcy. Jak zapowiada rzecznik wrocławskiej kurii ks. Stanisław Jóźwiak, w ciągu kilku dni nowy metropolita przyjedzie do Wrocławia. Wtedy zostanie podana data ingresu, czyli uroczystego objęcia władzy przez biskupa ordynariusza nad diecezją.
- Spodziewamy się prywatnej i nieoficjalnej wizyty arcybiskupa nominata w najbliższym tygodniu i myślę, że wówczas ustalony zostanie dokładny termin uroczystości - mówi ks. Jóźwiak. - Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nastąpi to najprawdopodobniej przed 29 czerwca.

W tym dniu tradycyjnie w Watykanie papież wręcza nowym metropolitom paliusz, czyli biały, wełniany pas, który symbolizuje funkcję i władzę metropolity w zgromadzeniu oraz jego łączność ze Stolicą Apostolską.

Co ciekawe, po biskupie legnickim Stefanie Cichym to już drugi dolnośląski ordynariusz pochodzący z archidiecezji katowickiej. A sam abp Kupny tak mówi o swoich związkach z Wrocławiem: - Do 1922 roku Katowice i te tereny należały do diecezji wrocławskiej. Nasi księża, którzy pracowali na Górnym Śląsku, studiowali na Uniwersytecie Wrocławskim i wnosili dziedzictwo kulturowe na teren obecnej diecezji katowickiej - wspominał w sobotę na gorąco w rozmowie z dziennikarzami biura prasowego episkopatu abp Józef Kupny.

- Ja tych księży znałem. Moje kontakty z Wrocławiem to kontakty przez osoby. Poznałem kilku księży podczas studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Potem, już jako profesor KUL, miałem wykład we Wrocławiu. W ubiegłym roku byłem w sanktuarium u świętej Jadwigi. Wrocław i Katowice nie są daleko, więc kulturowo, mentalnie nie jest to miejsce odległe ode mnie - dodał nowy metropolita wrocławski.