65-letni most Pilczycki we Wrocławiu idzie do remontu. Doszło tam do dramatycznego wypadku

Most Pilczycki zbudowany został w 1959 roku. W latach 70. XX wieku, po przebudowaniu ulicy Lotniczej i budowie nowego mostu na Ślęzie wyłączono go z użytku dla samochodów. Od tego czasu jeżdżą po nim tramwaje, a czasami spacerują piesi. Inne pojazdy wróciły na niego tylko raz, w 2010 roku, gdy po raz kolejny miasto przebudowywało ulicę Lotniczą.

- Tego typu obiekty buduje się na około 100 lat, ale co kilkanaście lub kilkadziesiąt lat trzeba dokonywać prac konserwacyjnych. W przypadku mostu Pilczyckiego powody są dwa. Dawne tramwaje były lżejsze od obecnych, więc należy wzmocnić konstrukcję, a ponadto w kolejnych latach ruch będzie tu znacznie większy przez budowę nowej zajezdni tramwajowej. Trzeba myśleć o przyszłości i dlatego postanowiliśmy go wyremontować lub całkowicie przebudować. Wszystko zależy od projektu - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.

Ogłoszono przetarg na projekt przebudowy lub remontu mostu. Chętni mogą się zgłaszać do 19 sierpnia. Wybrany wykonawca będzie musiał wykonać ekspertyzę, w której oceni stan techniczny przeprawy, a zwłaszcza jej podpór oraz zrobić odpowiednie pomiary i badania materiałów, z których most został wykonany.

- Wzdłuż mostu przechodzi kilka sieci. W minionej epoce w ogóle ich nie porządkowano - najpierw wychodzą z ziemi, potem do niej wracają. Niby most ma "tylko" 30 metrów długości, a jak widać, prace obejmą duży zakres. Zakładamy, że potrwają około roku - dodaje nasz rozmówca.

Wykonawca będzie musiał również uzyskać zgody od konserwatora zabytków. Pod mostem znajduje się bowiem zabytkowy jaz sprzed I wojny światowej, który prawdopodobnie był obiektem militarnym. Mógł służyć do zalewania terenów na zachód od rzeki Ślęzy w trakcie oblężenia miasta i ataku sił wroga z zachodniej strony Wrocławia.

Choć most Pilczycki nie jest długi, ma spore znaczenie komunikacyjne. Łączy Pilczyce i Nowe Żerniki, a także umożliwia przejazd tramwajami do Leśnicy.

- Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby tramwaje nie jeździły na stadion miejski i do Leśnicy przez rok, dlatego projektant będzie zobligowany do stworzenia przeprawy zastępczej - dodaje Krzysztof Świercz.

Wyremontowany most będzie jeszcze ważniejszy, gdy po zachodniej stronie Ślęzy i AOW, powstanie do 2029 roku zajezdnia tramwajowa. Budynek miałby na początku pomieścić 50 tramwajów, jednak budynki zostaną zbudowane w formule modułów, więc nic nie stanie na przeszkodzie na dobudówce. Docelowo cały obszar przy al. Architektów i ul. Konińskiej zamieni się w dom dla 150 tramwajów z dwiema myjniami i warsztatem.

Zajezdnia jest niezbędna ze względu na powiększającą się siatkę połączeń we Wrocławiu. Po 2018 roku tramwaje zaczęły kursować na Popowice i Nowy Dwór. W planach są następne osiedla: Gądów Południowy, Muchobór Wielki czy Maślice.

Most Pilczycki był świadkiem wypadku z dnia 14 kwietnia 1991 roku. Tramwaj linii 10 wypadł z torów i dosłownie spadł z mostu. Jeden wagon wpadł częściowo do rzeki, drugi zawisł na barierkach, tuż przy brzegu.

Jak relacjonowano wówczas w "Gazecie Robotniczej", wypadek spowodowały dzieci, które powciskały w szyny tramwajowe duże kamienie. Na szczęście obyło się bez ofiar.

Zobacz amatorskie nagranie z tego dnia, które zamieszczono 12 lat temu w serwisie YouTube:

Zdjęcia z tego wypadku możecie zobaczyć tutaj ->Wykolejenie składu 2384+2383 - jeden z najgroźniejszych wypadków w powojennej historii tramwajów.

Tu znajduje się most Pilczycki: