Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozsądni i rozbawieni

Tatiana Mikułko
Poloneza czas zacząć! By taniec wyszedł jak należy, odbyły się cztery próby.
Poloneza czas zacząć! By taniec wyszedł jak należy, odbyły się cztery próby. fot. Krzysztof Tomicz
Młodzi pląsali na parkiecie szkolnej auli. Dla nich to był ostatni tak beztroski wieczór. Od dzisiaj do środy piszą próbne matury. A za sto dni najważniejszy egzamin w życiu.

[galeria_glowna]
Studniówka rozpoczęła się tradycyjnym polonezem. W pierwszej parze z dyrektor szkoły Ewą Szmit tańczył Paweł Botke z III d. Tuż za nimi tanecznym krokiem podążyła Kornelia Krakowska z III g wraz z wicedyrektorem Pawłem Wiśniewskim. Maturzyści, choć w szampańskich nastrojach, już teraz poważnie myślą o tym, co czeka ich w niedalekiej przyszłości.
Robić to, co się lubi
Kornelia marzy o medycynie, a Paweł o mechatronice. - Kierunek wybrałem z rozsądku. Według statystyk, absolwenci mechatroniki są najbardziej poszukiwani przez pracodawców. Także niemiecki rynek pracy otworzył się dla inżynierów. Myślę, że nie będę miał kłopotów ze znalezieniem ciekawego i dobrego zajęcia - tłumaczy Paweł. A Kornelia dodaje: - Od zawsze marzyłam o tym, by być lekarzem. Pewnie trudno będzie dostać się na Akademię Medyczną, a jeszcze trudniej utrzymać się na studiach, ale już teraz ciężko pracujemy, by nasze plany zrealizować.
Gdy zespół zagrał gorącą sambę na parkiet ruszyli Wioleta Nytko i Konrad Bałacki (oboje z III f). Dla Konrada taniec to pasja, ale studiować chciałby architekturę wnętrz. - Uważam, że przy wyborze kierunku studiów nie należy się kierować tylko tym, czy po skończeniu nauki znajdzie się dobrą pracę. Trzeba robić to, co się lubi - mówi Konrad. Wioleta nie ma jeszcze sprecyzowanych planów. - Jesteśmy w klasie biologiczno-chemicznej więc być może studiować będę kierunek, który się z tym wiąże - zastanawia się. Jedno jest już teraz pewne, maturzyści nie chcieliby wyjeżdżać z kraju w poszukiwaniu lepszej rzeczywistości. - Tutaj widzimy naszą przyszłość. Niekoniecznie w Gorzowie, ale na pewno w Polsce - podkreślają.

Dopomóc szczęściu

Uczniowie III g Marta Jóźwiak i Tomasz Koper też nie planują emigracji. Marzą o medycynie. Lekarzami są rodzice Marty. W rodzinie Tomka z lekarskim środowiskiem związani byli dziadkowie. - Zamierzamy więc podtrzymać tradycję. Kierunek studiów wybraliśmy też z rozsądku. Nie chcemy za pięć lat mieć kłopotów ze znalezieniem pracy - mówią. Tomasz dodaje, że ma nadzieję, że lekarze wywalczą w końcu podwyżki. - Jeśli nie, otworzę prywatny gabinet - śmieje się.

Wszystkim maturzystom życzymy, by ich plany się spełniły. Oni sami wiedzą, że szczęściu czasami trzeba dopomóc. Dlatego od miesięcy nabijają głowy wiedzą, a na ten wyjątkowy bal włożyli czerwoną bieliznę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska