Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5-latek chciał zabrać jedzenie ze sklepu, bo był głodny. Policjanci zawieźli dziecko do domu. A...tam pijana babcia

Alina Gierak
Alina Gierak
Mundurowi zaopiekowali się dzieckiem i ustalili, gdzie mieszka
Mundurowi zaopiekowali się dzieckiem i ustalili, gdzie mieszka Polska Press
Chłopczyka zauważyli pracownicy jednego z jeleniogórskich marketów. Pięciolatek był sam. Zapakował do reklamówki bułki i inne jedzenie i chciał wyjść ze sklepu. Obsługa wezwała policjantów. Malec powiedział mundurowym, że cały dzień nic nie jadł i jest bardzo głodny. Postanowił sam zatroszczyć się o siebie. Wyszedł z domu i poszedł do pobliskiego sklepu. Co robili w tym czasie jego opiekunowie?
od 16 lat

Policjanci, którzy przyjechali do sklepu, zapłacili za jedzenie, które chłopiec zapakował do reklamówki. Potem mundurowi rozpoczęli poszukiwania rodziców 5-latka i ustalili, gdzie chłopiec mieszka. Zawieźli go do domu. Co tam zastali?

Okazało się, że tego dnia chłopiec przebywał pod opieką babci, która nawet nie zauważyła, że nie ma go w mieszkaniu kolegi, z którym miał się bawić. Od babci chłopca czuć było wyraźny zapach alkoholu. Kobieta przyznała, że wypiła „połówkę” - relacjonuje Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.

W międzyczasie do domu wróciła matka chłopca, która zaniepokoiła się jego nieobecnością i powiadomiła o jego zniknięciu policję.

Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.

O sytuacji w rodzinie zostanie powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich - mówi Edyta Bagrowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska