„500 plus” dla niepełnosprawnych. Nowa obietnica PiS-u się sprawdzi? Opiekunowie niepełnosprawnych nie są zachwyceni [22.05.2019]

Nowy dodatek ma być kolejną obietnicą wyborczą, kolejnym plusem do „piątki Kaczyńskiego”.

„500 plus” dla niepełnosprawnych – to odpowiedź PiS na protesty niepełnosprawnych

W niedzielę, 19 maja 2019 r., odbyła się konwencja PiS w Krakowie. W jej trakcie prezes partii, Jarosław Kaczyński, zapowiedział, że PiS planuje wdrożyć program pomocy osobom niepełnosprawnym. Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS:

Mamy nowe propozycje dla osób niepełnosprawnych, mamy kolejny „plus” do naszej piątki. Będzie o nim mowa.

O szczegółach programu opowiedział premier Mateusz Morawiecki:

Dzisiaj pokazujemy kolejny etap realizacji naszego programu społecznego. Chcemy przeznaczyć pieniądze na comiesięczny stały dodatek dla wszystkich tych osób, które mają orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności. Będzie to najprawdopodobniej 500 zł miesięcznie dla osób powyżej 18. roku życia. Chcemy ulżyć osobom, które zostały najbardziej poszkodowane przez los.

„500 plus” dla niepełnosprawnych nie satysfakcjonuje opiekunów

Na propozycję PiS-u szybko odpowiedzieli opiekunowie osób niepełnosprawnych. Głos w dyskusji wzięła m.in. Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego Jakuba, jedna z twarzy protestu, który trwał w Sejmie od 18 kwietnia do 27 maja 2018 r.

Iwona Hartwich: Uważamy to za wieli nietakt ze strony pana premiera, jeżeli mówi, że wdroży to za kilka miesięcy, kiedy nie wiadomo, czy ci ludzie będą u władzy.

W rozmowie z PAP mama Kuby Hartwicha zaznaczyła, że problemy polskich niepełnosprawnych nie ograniczają się wyłącznie do trudności finansowych. Wskazała także na:

• brak bezpłatnych pampersów,
• brak bezpłatnych cewników,
• brak bezpłatnych turnusów rehabilitacyjnych,
• brak asystentów.

Według opiekunów, pomoc finansowa dla osób niepełnosprawnych powinna być przynajmniej o 1427 zł wyższa.

Protest niepełnosprawnych został stłumiony przez PiS rok temu

W 2018 r. opiekunowie osób niepełnosprawnych protestowali w Sejmie, domagając się zrównania renty socjalnej oraz minimalnej renty z tytułu niezdolności do pracy. Ponadto chcieli wprowadzenia „dodatku na życie”, nazywanego także „rehabilitacyjnym”, który miał być wypłacany co miesiąc w kwocie 500 zł osobom niepełnosprawnym, które ukończyły 18 r. ż. a nie są zdolne do samodzielnej egzystencji.

Drugiego postulatu PiS nie chciał zrealizować. Ostatecznie dokonano tylko dwóch zmian – renta socjalna wzrosła z 865,03 zł do 1029,80 zł, wprowadzono też szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki medycznej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.