Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50 mln zł na podwyżki we wrocławskim magistracie. Solidarność decyduje o podziale pieniędzy

Redakcja
Rafał Dutkiewicz i Marcin Urban, skarbik miasta
Rafał Dutkiewicz i Marcin Urban, skarbik miasta Polska Press
Urzędnicy wrocławskiego magistratu oraz podległych mu jednostek od września zarobią więcej. Podwyżki wyniosą średnio około 300 zł brutto na etat. Otrzymają je osoby z najniższymi pensjami. Koszt podwyżek to ok. 50 mln zł. Wyższe pensje wywalczył związek Solidarność i teraz to on będzie decydował o zasadach podziału tych pieniędzy, co nie podoba się mniejszym związkom.

Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności informuje, że podwyżki otrzyma około 11 tysięcy pracowników wrocławskiego magistratu oraz jednostek podległych. Chodzi m.in. o pracowników straży miejskiej, instytucji kultury i szkół. Co ważne, podwyżek nie otrzymają nauczyciele, ponieważ im podwyższenie pensji zapowiedziało Ministerstwo Edukacji Narodowej. W szkołach więcej zarabiać będą pracownicy administracyjno-techniczni. Podwyżka wyniesie średnio ok. 300 zł brutto na etat. Kazimierz Kimso podkreśla, że większe podwyżki otrzymają pracownicy z najniższymi pensjami. Koszt podwyżek to ok. 50 mln zł.

Podwyżki, to efekt ustaleń z Solidarnością, bo to właśnie ten związek zawodowy walczył o wyższe pensje dla pracowników urzędu i jednostek podległych. I to on będzie decydował o zasadach podziału tych pieniędzy, co nie podoba się mniejszym związkom.

- Podczas spotkania w urzędzie Kazimierz Kimso postawił warunek, że tylko związek zawodowy Solidarność jest dysponentem tych pieniędzy. Inne związki zawodowe działające w urzędzie lub jednostkach podległych nie mają prawa brać udziału w podziale tych środków. To tak wygląda, jakby środki na podwyżki dała nam Solidarność ze swojej kasy - mówi Małgorzata Warzyńska ze
Związku Zawodowego Pracowników Samorządowych ZZK.

Kazimierz Kimso potwierdza, że Solidarność bierze udział w rozmowach dotyczących podziału pieniędzy, ponieważ to Solidarność wywalczyła podwyżki. Przewodniczący Kimso przyznaje też szczerze, że inne związki mogły się obudzić wcześniej. - Podczas walki o podwyżki byliśmy sami, teraz do stołu pańskiego wszyscy chcą zasiadać - komentuje Kazimierz Kimso, dodając jednak, że Solidarność otwarta jest na różne sugestie, choć nie ze wszystkimi musi się zgadzać. Szef związku zawodowego podkreśla, że podwyżki na pewno otrzymają pracownicy, którym wyższe pensje od dawna się należą.

Marcin Urban, skarbnik miasta po proszony o komentarz mówi tylko tyle, że o podwyżkach będą decydować kierownicy poszczególnych jednostek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska