5 mln na remont kamienicy na Wyspie Słodowej. Za mało?

W lipcu prezydent obiecał, że przekaże 5 mln zł na remont kamienicy na Wyspie Słodowej i odda ją w ręce wrocławskich środowisk. Pierwotnie chciano ją sprzedać, ale sprzeciw wrocławian spowodował, że nad jej przyszłością prowadzi się cały czas dialog. Wszyscy zainteresowani losami kamienicy mogli wspólnie opracować koncepcję jej zagospodarowania. Większość pomysłów na kamienicę wskazuje, że wrocławianie chcą w niej przestrzeni dla działań artystycznych, projektów obywatelskich, z salami edukacyjnymi, pracowniami artystycznymi, przestrzenią coworkingową i kulturalno-rozrywkowe miejsce spotkań. Teraz planowanowanie wchodzi na kolejny etap.

- Nie chcemy zmarnować pieniędzy od miasta, ale według naszych kalkulacji 5 mln to za mało aby wyremontować cały budynek - mówi Radek Lesisz z inicjatywy Wyspa Słodowa 7 - Można odremontować kamienicę za te pieniądze, lecz na późniejsze jej utrzymanie mało kogo będzie stać, gdy przyjdą na przykład rachunki za ogrzewanie - dodaje.

W środę aktywiści spotkali się z przedstawicielami miasta, aby kontynuować rozmowy dotyczące przyszłości kamienicy. Głównym punktem rozmów był pomysł podzielenia remontu na etapy. - 5 milionów można wykorzystać na podstawowe prace budowlane w budynku głównym i oficynie, takie jak budowa klatek schodowych, wzmocnienie i uszczelnienie fundamentów, budowa nowych stropów i dachu. W tym momencie budynki nie spełniają wymogów przeciwpożarowych. Pieniędzy powinno jeszcze starczyć na dostosowanie oficyny do prowadzenia w niej działań już w 2016 roku - komentuje Lesisz.

To byłby pierwszy etap. W kolejnych będzie można modernizować pozostałe części kamienicy, a także ocieplić, czy zamontować klimatyzację. - Jeśli wyremontujemy wszystko powierzchownie, to w przyszłości może się okazać, że trzeba będzie robić poprawki, albo kolejne prace spowodują zniszczenia na wyremontowanych częściach - przekonuje Lesisz.

Tymczasem magistrat twierdzi, że 5 mln zł. to kwota, która powinna wystarczyć na zabezpieczenie kamienicy. - Pewność w tej sprawie będziemy mieli dopiero z chwilą kiedy powstanie dokumentacja projektowa. Zgodnie z obietnicą Prezydenta Wrocławia, zależy nam na tym aby zostawić budynek w stanie tzw deweloperskim. Następnie to środowiska, które przejmą kamienicę będą musiały znaleźć środki na jej wyposażenie i dostosowanie kamienicy do funkcji, którą ma ona pełnić. Oczywiście ostateczny zakres remontu jest omawiany z grupami, które brały udział w konsultacjach. One same w sobie nie są jednolite i nie mają jednego pomysłu ani na funkcję budynku, ani na zakres czy harmonogram remontu. Dlatego te rozmowy ciągle trwają. O ile w trakcie przygotowywania dokumentacji nic nas nie zaskoczy, dzięki tym 5 mln kamienica powinna być gotowa pod koniec 2016 roku w takim stopniu, by posiadała już przestrzeń do pełnienia swojej roli - mówi Bartłomiej Świerczewski z urzędu miejskiego."

Oprócz inicjatywy Wyspa Słodowa 7 w projekcie biorą udział inne grupy zainteresowane przywróceniem życia do tego miejsca. Koncepcja zakłada również samofinansowanie się, więc nie ma mowy tutaj o instytucji deficytowej. Kwestia etapowania zostanie poddana kolejnym rozmowom. W przyszłym tygodniu wszyscy aktywiści zrzeszeni wokół kamienicy spotkają się z projektantem wyłonionym przez magistrat.