MKTG SR - pasek na kartach artykułów

34-latek tymczasowo aresztowany po podpaleniu kamienicy w Malborku. 5-osobowa rodzina straciła dach nad głową. Władze miasta deklarują pomoc

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Mieszkanie, które spłonęło, należy do miasta. Do końca lipca ma być wyremontowane.
Mieszkanie, które spłonęło, należy do miasta. Do końca lipca ma być wyremontowane. Radosław Konczyński
Na trzy miesiące został aresztowany mężczyzna, który jest podejrzany o podłożenie ognia w kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej w Malborku. Śledczy są w trakcie ustalania, co było motywem jego działania.

Pożar w kamienicy w Malborku. Policja zatrzymała podejrzanego

Przypomnijmy, że do pożaru w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej doszło po godz. 2 w poniedziałek (13 maja). Ogień wyrwał ze snu 18 mieszkańców, z których część uciekła sama, a resztę ewakuowali strażacy, w tym przy użyciu autodrabiny. Dość szybko – jak wynika z ustaleń policjantów i biegłego z zakresu pożarnictwa – okazało się, że to nie był wypadek czy przypadek, tylko celowe działanie człowieka. W kilka godzin po pożarze kryminalni zatrzymali 34-letniego mieszkańca Malborka, któremu następnie przedstawiono zarzut podpalenia budynku.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mężczyzna rozbił na klatce schodowej butelkę z łatwopalnym środkiem. Podobno chciał to zrobić w piwnicy, ale drzwi do niej były zamknięte. Nie jest mieszkańcem kamienicy, więc zastanawiający jest sam fakt, że dostał się do środka. Główne drzwi są zamykane na domofon.

34-latek obecnie przebywa w areszcie

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że było to podpalenie. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego czynu. Co do motywu, na tę chwilę go nie znamy. Weryfikujemy, dlaczego podejrzany dopuścił się podpalenia. Sąd przychylił się do naszego wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące – mówi nam Michał Ogrodnik, prokurator rejonowy w Malborku.

Zagrożenie dla mieszkańców kamienicy było wielkie. Świadczą o tym ślady na klatce schodowej – okopcone ściany, sufity i drzwi. Najbardziej ucierpiało mieszkanie, w którym mieszkała 5-osobowa rodzina, w tym troje dzieci. Można sobie wyobrazić, jak dramatyczne były to chwile, bo ogień odciął im drogę ucieczki. Zostali ewakuowani przez strażaków za pomocą autodrabiny.

Spłonął lokal komunalny. Pogorzelcy potrzebują pomocy

Budynek wielorodzinny przy ul. Jagiellońskiej to wspólnota mieszkaniowa, a mieszkanie, które spłonęło, jest własnością miasta.

Jest już zaplanowany remont mieszkania, które ma powierzchnię 65 m kw., i klatki schodowej, który będzie kosztował około 300 tys. zł. W mieszkaniu wymienione będą źródła ciepła, okna, podłoga, drzwi. Remont ma potrwać do końca lipca – mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Pogorzelcy znaleźli schronienie u rodziny.

- Na tę chwilę lokatorzy oświadczyli, że chcą tam mieszkać, mimo że warunki są trudne, bo trwa remont. Taka jest ich decyzja, ale jeżeli będą chcieli, to w każdej chwili podejmiemy decyzję o przyznaniu lokalu zastępczego. Są pokoje na terenie Centrum Aktywnego Wypoczynku czy w byłym schronisku młodzieżowym. Panie i dzieci będą tam mogły mieszkać do końca lipca, a potem wrócić do wyremontowanego mieszkania. Główna najemczyni podpisała takie oświadczenie o chęci powrotu, natomiast jej córka boi się powortu, ma w pamięci jeszcze te płomienie - wyjaśnia Jan Tadeusz Wilk.

Rodzina straciła właściwie cały dorobek. Jak wyjaśnia wiceburmistrz, pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Malborku są w kontakcie z pogorzelcami.

Udzielony zostanie zasiłek celowy. Pracownice MOPS zbadają jeszcze, jakie są inne potrzeby. Spalone zostały sprzęty domowe, lodówka, inne artykuły gospodarstwa domowego. To, co trzeba robić w tej sprawie, to my robimy – dodaje Jan Tadeusz Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki