Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 tys. złotych kary za zniszczenie drzew przy ul. Braniborskiej. Co dalej z drzewami?

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Zdjęcia drzew przy ul. Braniborskiej. Stan na sierpień 2016.
Zdjęcia drzew przy ul. Braniborskiej. Stan na sierpień 2016. Fot. Czytelnik
288 tys. 501 złotych kary musi zapłacić firma Lewpol, która zniszczyła drzewa na terenie technikum przy ul. Braniborskiej. Karę na wykonawcę nałożył urząd marszałkowski.

Na przełomie lipca i sierpnia firma Lewpol zniszczyła 32 drzewa na terenie technikum przy ul. Braniborskiej. Zlecenie dotyczyło tylko przeglądu pielęgnacyjnego, którego firma z Katowic miała dokonać. Po kontroli okazało się jednak, że zamiast zatroszczyć się o stan drzew, pracownicy firmy uszkodzili drzewa - 32 drzewom obcięto więcej niż połowę korony.
CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE: Przycinka po wrocławsku. Tak zniszczono drzewa przy Braniborskiej [ZDJĘCIA]

Kara to jasny sygnał, jak nie powinno się traktować drzew

Sprawą zajął się wydział środowiska urzędu marszałkowskiego. Jak mówi nam Paweł Karpiński, zastępca dyrektora wydziału środowiska w urzędzie marszałkowski, kara jest wysoka, gdyż zniszczenia są poważne. - Drzewa pozbawione korony w tak dużym wymiarze mogą w następnych okresach wegetacyjnych rozwinąć listowie w pewnym zakresie, jednakże te drzewa nie odtworzą już usuniętych koron i rozpocznie się proces zamierania - informuje Karpiński.

Łącznie uszkodzono 32 drzewa tj. topole, klony i lipy. Firma może teraz zapłacić karę albo odwołać się od decyzji w terminie dwóch tygodni od dnia jej doręczania.

Z nałożonej kary jest zadowolony dendrolog, dr Piotr Tyszko Chmielowiec. - Cieszę się, bo to jest jasny znak, jak drzewa nie powinny być traktowane. To sygnał, że są przepisy, których powinniśmy przestrzegać, a drzewa traktować w cywilizowany sposób - argumentuje dendrolog. Dodaje również, że wycięcie ponad 50 procent korony odbija się niekorzystnie nie tylko na samej koronie, ale przede wszystkim na korzeniach. - Drzewo będzie się starało ze wszystkich sił odbudować koronę kosztem korzeni. Może to doprowadzić do znacznego osłabienia a w efekcie nawet uschnięcia drzewa - wyjaśnia dendrolog. Obawy Tyszko-Chmielowca związane są także z przyszłością wrocławskich drzew, a dokładniej nowym prawem, które wejdzie w życie od 1 stycznia.

Nowe prawo zezwala na masową wycinkę na prywatnych posesjach

Nowelizacja prawa o ochronie przyrody będzie zezwalała m.in. na wycinkę drzewa lub krzewu na prywatnej posesji bez zezwolenia. Zdaniem Pawła Karpińskiego z urzędu marszałkowskiego, może być to bardzo niebezpieczne. - Dziś odbywa się to tak, że musimy iść do urzędu i złożyć wniosek. Jeżeli otrzymamy zezwolenie, to możemy wyciąć drzewo, ale warunkiem jest obowiązek nasadzeń następczych. Według nowych przepisów brak obowiązku posiadania zezwolenia zwalnia jednocześnie z nasadzeń zastępczych - obawia się Karpiński i dodaje, że konsekwencją takich działań może być wydrzewienie.

Według zastępcy dyrektora wydziału środowiska do wycinki mogą pójść stare, ale zdrowe drzewa. - To może także zagrażać samym mieszkańcom, jeżeli np. ktoś będzie chciał wyciąć wysokie drzewo na własnej posesji. Może to doprowadzić do nieszczęścia - mówi.

Dodatkowo też zwiększono liczbę drzew, która może być poddana wycince bez zezwolenia np. przez deweloperów. - Nowe prawo przewiduje zwiększenie obwodu drzewa, które może zostać wycięte przez pozwolenia na terenach należących do gminy - martwi się Karpiński, bo zdaje sobie sprawę, ze to oznacza mniej wniosków o zezwolenie na wycinkę. Efektem tego może być masowa wycinka drzew o większych obwodach.

W urzędzie miasta bardzo ostrożnie mówią o nowych przepisach. - To trudne. Zostaliśmy podstawieni pod ścianą - przyznaje Małgorzata Szafran z urzędu miejskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska