150 osób w kolejce po bilety za 250 groszy na "Koniec świata w Breslau" (ZDJĘCIA)

Joanna Urbańska
fot. internauta Dominik
Od rana ustawiała się kolejka pod Wrocławskim Teatrem Współczesnym. Dziś można tam było kupić bilety za 2,50 zł i to na najnowszy spektakl "Koniec świata w Breslau", który swoją premierę będzie miał 16 maja. Wejściówki rozeszły się w pół godziny, więc teatr zaproponował osobom stojącym w kolejce dodatkową promocję - bilety za 5 zł na spektakl "Kotlina".

Bilety były w promocji, bo Teatr Współczesny włączył się w obchody 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Te przypadają na Dzień Teatru Publicznego, czyli 23 maja. "W tym dniu wszystkie teatry publiczne zagrają spektakle w specjalnej cenie 250 groszy za bilet. Wrocławski Teatr Współczesny, włączając się w świętowanie jubileuszu, zaprasza na spektakl _Koniec świata w Breslau _w dniu 23 maja 2015 roku" - można było przeczytać na stronie teatru.

Sprzedaż biletów na spektakl 23 maja odbywała się tylko w kasie teatru, pod którym od rana ustawiło się około 150 osób. Do sprzedania w promocyjnej cenie było 208 biletów (tyle osób mieści się na widowni dużej sceny, na której zostanie wystawiony spektakl). Teatr sprzedawał maksymalnie 5 biletów jednej osobie (więcej wejściówek mogły kupić tylko grupy szkolne).

Wejściówki na "Koniec świata w Breslau" rozeszły się w pół godziny. - Postanowiliśmy więc rozszerzyć obchody 250-lecia teatru publicznego na kolejny spektakl. Zaprosiliśmy wrocławian na "Kotlinę", która powstała na podstawie powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - informowała rzeczniczka prasowa Wrocławskiego Teatru Współczesnego Tatiana Drzycimska. Na ten spektakl było w sumie 408 miejsc (204 na 2 czerwca i 204 na 3) - promocja miała trwać do godz. 19, ale bilety za 5 zł rozeszły się w ciągu następnej godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Kiedy wejdziemy na stronę WTW w wybór miejsc na sztukę "Koniec świata w Breslau" i zliczymy co prawda zajęte już miejsca, wyjdzie nam, że na widowni jest 220 miejsc. Dlaczego niby teatr mógł sprzedać tylko 208? Skąd taka magiczna liczba? Za "normalną" cenę sprzedaje więcej a za promocyjną te 12 robi różnicę? Nawiasem, jeśli dalej zagłębimy się w lekturę strony WTW mamy informację: "W budynku Wrocławskiego Teatru Współczesnego przy ul. Rzeźniczej 12 mieszczą się trzy sale: Duża Scena [246 miejsc na widowni], Scena na Strychu [100 miejsc] oraz Mała Scena [45 miejsc]." Rozumiem, że te 208 ludzi nie pomieści się, ani na scenie małej, ani na strychu - stąd logiczne rozumowanie, że pomieści się na scenie dużej, która docelowo może pomieścić nawet nie 220 a 246 osób. Proszę sobie zaktualizować i UJEDNOLICIĆ informacje, bo wprowadzacie czytelników i potencjalnych widzów - klientów w błąd.
m
mk
Każdy ma prawo do własnego zdania. Mi się Kotlina nie podobała, mimo, że ROZUMIEM teatr. Zresztą ciężko uogólniać i mówić o ROZUMIENIU teatru, kiedy sztukę każdy interpretuje na swój sposób i wynosi z niej "swoją" refleksję. Wiele ludzi, stojących w kolejce była już na tym spektaklu. Skoro teatr chciał zrekompensować to, że akcja nie dla wszystkich była udana, dlaczego nie pozwolił na wybór sztuki, albo nie dał większego pola wyboru? Wtedy nie byłoby "też źle" i "też niedobrze". Możliwe, że ktoś kupował dla grupy szkolnej - ale mogę mieć swoje przypuszczenia. Bo nie robiły tego z pewnością starsze panie emerytki stojące przede mną i mówiące na głos ile biletów chcą kupić, lub młode studentki kupujące dla siebie i chłopaka lub koleżanki. Zresztą Pani wypowiadająca się poniżej również stwierdziła, że miejsc zajętych było dużo... mimo, że była blisko początku kolejki.
z
zuz
a nie wzięła pani pod uwagę, że może ktoś dla grupy szkolnej przed panią kupował te bilety?

Teatr zrobił ukłon w stronę widza, żeby zrekompensować długie stanie w kolejce, zaoferował tanie bilety na inny spektakl tych samych twórców, to oczywiście też źle, też niedobrze.
ludzie co z wami ??

co do Kotliny, dla kogoś, kto rozumie teatr - to mądry i refleksyjny spektakl.
z
zuz
a skąd Pani to wie? przecież kupując w kasie WTW nie ma się podglądu na plan widowni w systemie sprzedażowym.

ech ludzie ludzie, czy kiedykolwiek ktokolwiek będzie w stanie wam dogodzić...
G
Gość
Szanowni Państwo, ze smutkiem czytam tu o posądzeniu naszego Teatru o "przekręty". Mamy z Instytutem Teatralnym szczegółową umowę, która zobowiązuje nas do skierowania wszystkich 208 biletów do sprzedaży bezpośredniej z ograniczeniem do 5 biletów na osobę i BEZ OGRANICZENIA w przypadku grup szkolnych. Takie były dyspozycje organizatorów tej ogólnopolskiej akcji i takie informacje można znaleźć na naszej stronie www.wteatrw.pl. Będziemy składać szczegółowy raport z akcji i jakiekolwiek zaniedbanie z naszej strony skutkuje zerwaniem umowy z Instytutem Teatralnym. O żadnych przekrętach nie może być mowy - nie tylko ze względu na tę umowę, ale również dlatego, że jesteśmy po prostu uczciwymi ludźmi. Przykro mi, że żal z powodu niemożliwości kupienia biletów przeradza się u niektórych w bezpodstawne pomówienia.
B
Basia
Ja byłam piąta i jak kupowałam bilet, to miejscy było zajętych już tyle, jakby przede mną było co najmniej 10-12 osób.
...
"Ja do niego chodzę, bez względu na ceny" "robiłabym to znacznie częściej" Czego nie rozumiesz? Chodzenie częściej oznacza dla Ciebie niechodzenie?

Spektakle są wieczorem, kiedy ja akurat nie pracuję. Postać w takiej kolejce nie mogłabym. Jak ktoś ma wolne i południa i wieczory, to ma zdecydowanie więcej czasu;)
C
Czytająca
Moje ulubione "Prawiek i inne czasy " oraz "Bieguni ".
Do wypożyczenia w bibliotece miejskiej za darmo.
k
kRZYK!
"Ja do niego chodzę, bez względu na ceny, ale nie zmienia to faktu, że jednak gdyby bilety były tańsze robiłabym to znacznie częściej." Czyli co... częściej byś NIE CHODZIŁA? I dalej "Szkoda, że takie akcje jak ta są jednorazowe. No i wymagają dużo wolnego czasu". No tak. Bo poza taką akcją udział w spektaklu trwa krócej.
A
AK
"Kotlina" na porażka. Streszczenie: 20 minut jęków, potem kilku golasów, żywe psy krążące po scenie bez sensu. Pozdrawiam. Nie polecam.
t
top
Czy to na podstawie ksiazki Marka Krajewskiego? Redaktorka, tfu nie raczyla sie dowiedziec?
m
mk
Szkoda, że nikt nie napisał, że to był przekręt. Byłam ok. 35 w kolejce. Nawet, gdyby wszyscy stojący przede mną kupili po 5 biletów, to mamy 175 zajętych miejsc. A sala może pomieścić 220. I nagle bilety się skończyły. Gdzie pozostałe? Obsługa zarezerwowała dla znajomych? Super. Brawo. W ramach rekompensaty zaproponowali bilety na Kotlinę po 5 zł. Czemu nie dali możliwości wyboru sztuki? Na Kotlinie już byłam. Sztuka tragiczna. Teatr Współczesny dobrej reklamy i zachęty dla wielu ludzi nie zrobił - ja przynajmniej, jak i moi znajomi już nigdy się tam nie wybierzemy. Straciliście widzów, a co za tym idzie - pieniądze.
f
fazela
A czemu nikt nie pisze o tych, którzy brali po 5 biletów i potem zaraz opychali je za dychę? O to chodziło w tej akcji??
p
poi
Daje milion złotych, że nawet połowa z tych ludzi która kupiła bilety nie przyjdą. Ale tanio jest można kupić - a czy pójdę to inna sprawa.
.
Nie jest za droga tylko ludzie chcą wszystko za darmo.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie