15 pomysłów na Walentynki. Jak spędzić je kameralnie, tylko we dwoje, bez wydawania fortuny? Podpowiadamy!

Dzień ma związek ze świętym Walentym, kapłanem żyjącym za czasów cesarza Klaudiusza Gockiego. Władca prowadził wiele wojen i potrzebował żołnierzy. Nakazał więc odwołanie ślubów i zaręczyn, aby mężczyźni skupili się tylko na walce. Walenty nie posłuchał rozkazu cesarza i udzielał potajemnie ślubów. Został przyłapany i skazany w Rzymie na śmierć. Wyrok wykonano 14 lutego 270 roku. Podczas pobytu w więzieniu Walentego odwiedzała córka strażnika. Zostawił jej list w kształcie serca z napisem "Od Twojego Walentego". Taki podpis do dzisiaj umieszcza się na kartkach dla zakochanych.
W średniowieczu ten dzień nabrał znaczenia. Uważano, że 14 lutego jest odpowiedni, aby wyznać miłość ukochanej osobie, napisać miłosny list, a nawet się oświadczyć. Ten zwyczaj przetrwał do dzisiaj.

Patronem zakochanych został św. Walenty z włoskiego miasta Terni. To on jako pierwszy udzielił ślubu poganinowi i chrześcijance. Zginął śmiercią męczeńską w Rzymie w 273 r., podczas prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Aureliana. Papież Aleksander VI w 1496 r. ogłosił św. Walentego patronem zakochanych.

Grób męczennika, który znajduje się w katedrze w Terni, po dziś dzień jest celem pielgrzymek. Przyjeżdżają tu pary zakochanych, by się zaręczyć, a także takie z długoletnim stażem, by odnowić swe przyrzeczenia.

W Krzeszowie w jednym z kilku ołtarzy usadowionych w Mauzoleum Piastów Świdnicko-Jaworskich znajdują się kości męczennika. Przywiózł je opat Petrus II Keylich w 1685 roku. Jak informuje oficjalny serwis krzeszowskiej bazyliki, trafiły również relikwie św. Fortunata.

Dokument potwierdzający ich autentyczność datowany jest na 4 lipca 1685 r. Odręczny dopisek na jego odwrocie poświadcza jego przywiezienie na Śląsk, a dnia 8 listopada 1790 r. autentyczność relikwii potwierdził ówczesny sufragan wrocławski Anton Ferdinand von Rothkirch und Panten. W tym roku relikwie św. Walentego umieszczono w kaplicy św. Jadwigi, żony Henryka I Brodatego, księcia wrocławskiego w krzeszowskim Mauzoleum Piastów. Trwają tam nieprzerwanie już od ponad 200 lat.

- czytamy w dokumentach krzeszowskiej bazyliki.

Co roku 14 lutego w Krzeszowie wystawiane są relikwie św. Walentego.

Tradycja pisania 14 lutego listów i kartek do ukochanych osób wywodzi się z Anglii. Za autora pierwszego listu walentynkowego uważa się hrabiego Orleanu Karola I. W 1415 roku przebywał on w więzieniu w Londynie i stamtąd napisał do żony wiersz pełen słów miłości i oddania.

Takie kartki z sercami i wizerunkami Kupidyna stały się nieodzownym dodatkiem do kwiatów ofiarowywanych kobietom na Walentynki. Ten zwyczaj rozpowszechnił się w XVI wieku we Francji, gdy jedna z córek Henryka IV urządziła święto, podczas którego każda dziewczyna dostała od swego kawalera bukiet kwiatów.

Do XIX wieku listy i kartki pisano odręcznie. Esther Howland z Ameryki sprawiła, że latach 40. XIX wieku pojawiły się gotowe pocztówki walentynkowe z wierszykami i okazyjnymi wyznaniami. Od tego czasu kartki od Twojej Walentynki lub Twojego Walentego zalały rynek. Ze Stanów Zjednoczonych zwyczaj ich wysyłania przywędrował do Europy.

Współcześnie niezliczoną ilość rysunków walentynkowych (być może przekraczającą nawet 6000) stworzył francuski artysta Raymond Peynet. Sławę zapewnił mu rysunek pary zakochanych, których Peynet ulokował w romantycznej altance. Długowłosy artysta i słuchająca go dziewczyna pojawiali się później w najrozmaitszych sceneriach, a rysunki opatrzone bywały lirycznymi komentarzami i zabawnymi tytułami. Te kartki są popularne do dzisiaj. Pojawiają się na porcelanie, serwetkach i papeteriach.
Po śmierci artysty w 1990 roku powstały we Francji cztery muzea prezentujące jego twórczość, a dwa kolejne powstały w Japonii. Zwiedzających niezmiennie bawi trochę naiwna, ale nieodmiennie wzruszająca para zakochanych.

14 lutego upodobali sobie zakochani do celebrowania zaręczyn. Przed tym dniem u jubilerów są naprawdę duże kolejki.
Wybór walentynkowych upominków jest ogromny od pierścionków, serduszek na łańcuszkach po okazałe komplety biżuterii. Jednym ze znanych prezentów stało się lukrowane jabłko ofiarowane przez króla Henryka VIII Annie Boleyn. Upominek znajdował się w hebanowej szkatułce ozdobionej perłami.

Dzisiaj producenci prześcigają się pomysłach na walentynkowe upominki. Można wybierać w słodyczach, maskotkach, kubkach, poduszkach i innych rzeczach. Obowiązkowo z czerwonym serduszkiem.

Walentynki stały się także ikonami popkultury. Powstają specjalne listy muzyki, która uświetni wieczór. Nie brakuje filmów o obchodach 14 lutego lub dedykowanych zakochanym do wspólnego oglądania.

Pomysłów na celebrowanie tego dnia jest mnóstwo. Kliknijcie naszą galerię, by poznać niektóre z nich. Może was zainspirują.