Do zdarzenia doszło 24 marca po godz. 21. Patrol ruchu drogowego zauważył szybko jadący ul. Wolności w Bielawie samochód. Wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych. Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, dając wyraźne znaki do zatrzymania. Ten nie zareagował i na widok policjantów przyspieszył.
– Funkcjonariusze ruchu drogowego udali się za kierowcą w pościg. Po niecałych dwóch minutach stracił on panowanie nad pojazdem. Prowadzony przez niego samochód uderzył w znak informacyjny z nazwą ulicy, a następnie przewrócił się na bok – relacjonuje podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Z auta wyszedł o własnych siłach chłopak. Po wylegitymowaniu okazał się nim 14-letni mieszkaniec Bielawy. Był trzeźwy. Okazało się, że pojazd zabrał swojemu bratu bez jego wiedzy, aby sobie pojeździć.
14-latkowi nic się nie stało. Za naruszenie wielu przepisów ruchu drogowego odpowie teraz przed sądem rodzinnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?