Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty: Mike Patton i Tomahawk na scenie muzycznej

Marta Wróbel
Mike Patton z zespołem Tomahawk zagrają w Arsenale Miejskim. Promują płytę „Oddfellows”
Mike Patton z zespołem Tomahawk zagrają w Arsenale Miejskim. Promują płytę „Oddfellows” materiały prasowe Nowych Horyzontów
Trzy lata temu Mike Patton był gwiazdą muzycznej odsłony festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty z projektem Mondo Cane, w ramach którego śpiewał stare, włoskie przeboje. Dziś ze swoim zespołem Tomahawk będzie promował płytę „Oddfellows”.

To będzie prawdziwa gratka dla fanów ciężkiego brzmienia. Arsenał Miejski jest świetnym miejscem na średnie plenerowe koncerty, szkoda, że tak mało wykorzystywanym.
Organizatorzy trwającego właśnie we Wrocławiu Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty na szczęście dają nam co roku możliwość słuchania muzyki w tym urokliwym miejscu.
Dziś o godz. 22 w Arsenale zagra największa gwiazda muzyczna tegorocznej odsłony festiwalu – Mike Patton ze swoim zespołem Tomahawk.
– Programujemy tę scenę, szukając czegoś, co ją wyróżni – według pomysłu, żeby szukać muzyków mających szczególną łączność z filmem. W tym roku udało się zaprosić kilkoro bardzo znanych postaci, artystów – muzyków, łączących znakomicie dwie dziedziny sztuki: film i muzykę. Mike Patton to legendarny multiinstrumentalista. Cieszę się, że mógł przyjechać do nas z zespołem – mówi Kostas Georgakopulos, szef muzycznej sceny festiwalu.

Patton znany jest szerokiej publiczności przede wszystkim jako frontman grupy Faith No More, która ma na koncie o wiele więcej sukcesów niż ich cover piosenki Commodores „I’m Easy”. Zespół, który rozpadł się w 1998 roku (wznowili jednak działalność koncertową cztery lata temu), ma na swoim koncie nagrody Grammy i sześć autorskich krążków. Dla Pattona jednak Faith No More był jednym z wielu projektów, w który się angażuje. Amerykanin jest bez wątpienia jednym z najciężej pracujących i najbardziej twórczych artystów w show-biznesie. Wszechstronność artysty pokazuje lista muzyków, z którymi współpracował: od islandzkiej eksperymentatorki Björk, po metalowy Slayer i hip-hopowego beat boxera Rahzela.

Trudno dziś nadążyć nad projektami, w które artysta się angażuje. Najważniejszy właśnie teraz wydaje się dla niego być zespół Tomahawk, istniejący od 2000 roku (debiutancki album, zatytułowany po prostu „Tomahawk” ukazał się rok później).
W utworach grupy usłyszeć można jednocześnie klasyczny hard rock, jak i zdecydowanie bardziej wyrafinowane dźwięki z kręgu progresywnego art rocka. Nie bez powodu niektóre utwory formacji były porównywane do dokonań King Crimson. Po kilku latach przerwy, w trakcie której muzycy Tomahawk pracowali nad innymi projektami, fani formacji doczekali się wreszcie ich czwartego albumu „Oddfellows”. To właśnie ten krążek muzycy promować będą we Wrocławiu. Płyta dostała bardzo dobre recenzje, a biorąc pod uwagę, że Mike Patton podczas koncertów jest wulkanem energii, można się dziś spodziewać, że występ Tomahawk będzie wydarzeniem ekscytującym i pozostającym na długo w pamięci .
Oprócz Pattona na scenie Arsenału zobaczymy jego kolegów: gitarzystę Duane’a Denisona (The Jesus Lizard, Legendary Shack Shakers), perkusistę Johna Staniera (Battles, Helmet, The Mark of Cain) i od niedawna basistę Trevora Dunna, który współpracował z Pattonem przy grupach Mr. Bungle i Fantômas.

Przed gwiazdami wieczoru (22 lipca o godz. 21) zacznie się „Semantik Punk” – projekt artystów znanych jako Moja Adrenalina – uznawanych za bardzo ciekawe zjawisko polskiej sceny gitarowej ostatnich lat. Biletów (od 80 do 100 zł) na koncert Pattona już nie ma, ale można liczyć na to, że ktoś zrezygnuje z koncertu.

Nie wiesz, co robić wieczorem? Obejrzyj dobry film w telewizji! Dowiedz się, co jest emitowane! Sprawdź program tv!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska