12-letnia dziewczynka urodziła dziecko. Ojcu grozi więzienie

- 29-letni Józef J. przyznał się do współżycia z 12-letnią dziewczynką. Odpowiada z wolnej stopy - wyjaśnia Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu.

Mama dziecka po tym jak została umieszczona w ośrodku opiekuńczym, nie miała już kontaktu z podejrzanym 29-latkiem. Na decyzję o tym, by został na wolności wpłynęło również to, że od razu przyznał się do kontaktów z dziewczynką.

Śledczy zajęli się sprawą w lutym tego roku. Wtedy urzędnicy zawiadomili prokuraturę o przestępstwie dotyczącym molestowania 12-latki. Okazało się, że 12-latka jest w ciąży. Na wniosek sądu została umieszczona w ośrodku opiekuńczym. W tym czasie do domów dziecka trafiło również rodzeństwo dziewczyny. W weekend została matką… Urodziła w szpitalu w Kielcach. Tam jest bowiem ośrodek, do którego niedawno trafiła.

Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie ponieważ - jak tłumaczą lekarze - zaistniała niewspółmierność porodowa. Co to znaczy? Dziewczynka była zbyt drobna, żeby urodzić dziecko siłami natury. Nie do końca rozumiała też, co się tak naprawdę dzieje.

Wiadomo, że nie doszło do gwałtu. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, rodzice byli po prostu parą. Choć w środowisku romskim dochodzi do sytuacji, kiedy nastoletnie dziewczyny zostają matkami, to do tak skrajnych przypadków nie ma. Dziś, kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, Romowie o 29-latku mówią wprost: Niech lepiej się tu nie pokazuje.

Mężczyzna już wcześniej był karany za przestępstwa umyślne. Może mu więc grozić bezwzględne więzienie, bez możliwości zawieszenia kary. Specjaliści od tradycji romskich przyznają jednak, że jeszcze większą karą dla Roma jest wykluczenie ze społeczności. Taką decyzję może podjąć starszyzna. Historia poruszyła opinię społeczną. Przecież 12-latka sama jest jeszcze dzieckiem.

Zgodnie z romską tradycją, żoną może zostać nawet 13-letnia dziewczynka. Kilka lat temu podobną do wałbrzyskiej sprawę prowadziła prokuratura w Opolu. Tam z 13-letnią dziewczyną współżył 21-letni Rom. Sam przyznał się do współżycia z nieletnią, ale był przekonany, że żadnego przestępstwa nie popełnił, bo zgodnie z romskim prawem dziewczyna jest jego żoną.

W całej sprawie najbardziej przeraża fakt, że na salę porodową trafiła tak młoda dziewczyna.

Dwunastolatka jest jedną z najmłodszych matek w Polce, a nawet Europie. Jak wyjaśnia Anna Mazur-Kałuża, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, od 1 stycznia 2015 roku w lecznicy tej dziecko urodziło czternaście niepełnoletnich matek. Siedem w czasie porodu miało siedemnaście lat, dwie - szesnaście, jedna - piętnaście, jedna czternaście i jedna - dwanaście - to już ten przypadek z ostatnich dni.

Specjaliści przyznają, że dziewczynka nie była przygotowana fizycznie i psychicznie. Tak młode dziewczyny w szpitalu paraliżuje przede wszystkim strach przed bólem podczas porodu.

- Na początku próbują nawet udawać odważne, ale kiedy przychodzą pierwsze bóle, są przerażone - mówi Dagmara Przychodzeń, psycholog, która współpracowała ze stowarzyszeniami zajmującymi się pomocą dla młodych mam.