Jak informuje nad podinsp. Małgorzata Gorzelak z jeleniogórskiej policji, w środę o godzinie 14.52 funkcjonariusze zostali powiadomieni o zaginięciu chłopca. - Wpłynęło do nas zawiadomienie, że w Karpaczu zaginął 10-letni chłopiec, który znajdował się pod opieką babci - mówi Gorzelak i dodaje, że w poszukiwaniu chłopca udział brała policja, straż leśna i GOPR.
Niestety po godzinie poszukiwań chłopca znaleziono martwego w stawie przy ul. Rybackiej.
Nad sprawą obecnie pracuje prokurator, przesłuchiwani są też świadkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?