Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator z Wrocławia kradł prąd. Tauron się zorientował, że ominął licznik

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Do prokuratury Psie Pole trafiło doniesienie o kradzieży prądu przez wrocławskiego prokuratora – dowiadujemy się nieoficjalnie. - Chodzi o nielegalny pobór prądu stwierdzony w mieszkaniu, w którym między innymi mieszka prokurator – mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. O którego z prokuratorów chodzi, nie ujawnia.

Według naszych nieoficjalnych informacji w mieszkaniu owego prokuratora miała być ujawniona instalacja umożliwiająca pobór prądu z pominięciem licznika.

Nielegalny pobór prądu jest traktowany jak zwykła kradzież. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Małgorzata Klaus mówi, że zawiadomienie trafiło do prokuratury Psie Pole w poniedziałek. Trwają więc czynności sprawdzające. Jeżeli śledczy uznają, że można mówić o przestępstwie, sprawa będzie skierowana do zbadania przez śledczych z innego miasta.

Doniesienie miało wpłynąć z firmy Tauron Dystrybucja. Oficjalnie wiadomo tyle, że rzecz dotyczy mieszkania prokuratora Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Właśnie dlatego śledztwo w tej sprawie powinno być przeniesione do innego miasta - poza teren wrocławskiej Prokuratury Okręgowej.

Prokuratura z Psiego Pola miała – jak się dowiadujemy - wstępnie przesłuchać już śledczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska